OGŁOSZENIA

-

26 maja 2012

Uwielbia: Gumy do żucia. Papierosy. Koktajle truskawkowo-bananowe. Prywatne komputery. Cukierki miętowe. Horrory. Grube książki. Filmy wojenne. Kolor zielony. Boga. Szybkie samochody. Mitologie wszelkiej maści. Swój język ojczysty. Zwierzęta. Blizny. Kolczyki w twarzy. Cmentarze nocą. Puste kościoły. Aparaty fotograficzne. Adrenalinę.
Nienawidzi: Ignorancji. Głupoty. Selera. Komedii romantycznych. Pelargonii. Seksu na łóżku. Przesadnego porządku. Wczesnego wstawania. Odpowiedzi „Bo tak”. Nudnych wykładów. Gry w karty. Nudy. Monotonii. Puszczanej cicho muzyki. Udawania kogoś, kim się nie jest. Zdjęć z dzieciństwa. Obiadów w zbyt dużym gronie rodzinnym. Gorąca. Otwartych związków. Kaca.

 On.


Puste informacje, które nic nie znaczą
Nazwisko i imię: Fekete Gabriel
Data urodzenia: 23 kwietnia 1990r.
Pochodzenie: Szolnok, Węgry
Zajęcie: Student mechatroniki, zawodowy haker
Orientacja: Homoseksualny

„Ludzka siła wyrasta ze słabości."


[Ta-dam, jestem i tu xD Coś tu miałem napisać, ale kompletnie mi z głowy wyleciało co, więc przekażę wam tylko, że odpisywać po kolei przestałem, potrzebuję weny, żeby odpis nie był "na odwal". I jeśli ktoś napisze mi "pominięta/y?", to wyrzucę laptopa przez okno i nie odpiszę za nic, bo to najbardziej irytujące pytanie na świecie. Uwierzcie, ja nikogo nie pomijam nieumyślnie. I odpis będzie na pewno, po prostu nie koniecznie od razu. Dobra, skończyłem. Dziękuję za uwagę itp.]

7 komentarzy:

Unknown pisze...

[ Wątek prowadziliśmy, ale ja później zawaliłem (jak zresztą wszystko inne). Może więc zaczniemy coś nowego?
I z tego co pamiętam, to w tamtej poprzedniej rozmowie wspominałeś, że ruszasz w podróż po Europie na jeden rok - kurwa, Chłopie, to moje marzenie z dzieciństwa, a będę musiał czekać z dobre dwa lata jeszcze -.- ]

Princess Zelda pisze...

[Jasne, nie ma sprawy.;)]

Przewróciła niezadowolona oczami. -Z tego co pamiętam, to ubrudziłam Ci jedynie bluzkę i spodnie, więc bielizny nie musiałeś ściągać.- mruknęła starając się powstrzymać rumieńce, które i tak pojawiły się na jej twarzy, a widząc zsuwający się ręcznik jedynie przybrały na intensywności. -A problem z tym mam, więc wolałabym abyś się ubrał.- dodała patrząc się w niewidzialny punkt gdzieś pod sufitem.

Lotta

Princess Zelda pisze...

-Ale jak już się weźmie prysznic, to się po tym ubiera, a nie lata w samym ręczniku. I to jeszcze w moim mieszkaniu.- chłopak przecież dobrze wiedział, że Lotta jest nieśmiała, a tu jeszcze specjalnie jej takie numery wykręca, by tylko się pośmiać z jej rumieńców, które ją niezwykle irytowały. -Dziękuję.- dodała widząc jak skierował się z powrotem do łazienki.

Lotta

Sailah pisze...

[Witam! Podasz pomysł, zacznę wątek. Co ty na to? :)]

Unknown pisze...

[ I nie dziwię Ci się chłopie, ja tam muszę ciągle zapierdalać do szkoły ;p
Ta, żeby to się o jeden zawalony wątek rozchodziło, to nawet bym sobie tym głowy nie zawracał. Ale że tak nie jest to mam podstawy do tego, by mieć pretensje do samego siebie za niewywiązywanie się z obowiązków ;)
Mówiłeś, ale takie są najlepsze :D Fakt, my mamy lipę, bo czasy się zmieniły i już nikt Ci nie zaufa tak, jak 30 lat temu. To chyba była jedna z rzeczy, które skłoniły mnie do trenowania kravki xd a jeśli chodzi o noclegi to polecam tę stronę - couchsurfing.com
Dobra, wątek zacznę, tylko jeszcze się upewnię - może to być ich przypadkowe spotkanie np. w klubie (Fekete tam w ogóle chodzi?), a znać się już będą z poprzedniego wątku w kościele. ]

Elaine | Marcus pisze...

[ Pozwolisz, że zacznę. Aż powiem Ci szczerze, że szkoda, że Twoja postać jej homoseksualna, bo zważając na jej charakter wpadł mi pewien wątek do głowy, ale wymyślę coś innego. :>]

Uczelnia. Nic bardziej nudnego chyba nie może się przydarzyć w życiu człowieka. Szczególnie gdy są to apele na zakończenie semestru. Jak zwykle nie wiedziała za bardzo jak dojść na tą całą salę, dlatego przyszła na ostatnią chwilę, gdy wszyscy już siedzieli.
Poczuła na sobie ciekawskie oraz złowrogie spojrzenia co nie było niczym nowym. Poszukała wzrokiem wolnego miejsca na trybunie. Dostrzegła je koło jednego chłopaka. Gdy wchodziła po schodach jej ciężkie buty dawały o tym znać. Pociągnęła w dół sweter, który był jej jedyną częścią garderoby nie licząc podartych rajstop i usiadła obok jak zwykle kładąc torbę na kolanach. Uniosła oczy ku górze gdy dyrektor wyszedł na środek.

Unknown pisze...

[ genialne zdjęcie !!!!!!! ]